Wstęp
Albo dajcie inne klocki, albo zmieńcie ten obrazek
Budowanie szkolnej koncepcji edukacyjnej przypomina trochę zabawę w budowanie obrazka z klocków, opisaną w piosence Wojciecha Młynarskiego. Obrazkiem – fundamentem są obowiązujące przepisy: ustawa o systemie oświaty, rozporządzenia o podstawach programowych, planach nauczania, klasyfikowaniu i ocenianiu, zewnętrznych egzaminach. Klocki - pomysły znajdujemy w różnych materiałach dydaktycznych, przynoszą nam je uczniowie i nauczyciele. Z uporem układamy. Dopracowujemy się czegoś, co pasuje: do obowiązującego prawa, do oczekiwań dzieci i rodziców, do wizji pracy nauczycieli naszej szkoły. Ale zmienia się obrazek. Nasze starannie wybrane, najlepsze klocki już do niego nie pasują. Próbujemy szlifować dotychczasowe klocki, szukamy nowych, dyskutujemy. Z trudem, po upływie sporego czasu, dopracowujemy się nowego, dobrego zestawu klocków. A obrazek znowu się zmienia. My cały czas układamy. Mimo wszystko, nasza budowla coraz bardziej nam się podoba. Pod warunkiem, oczywiście, że lubimy budować z klocków.
Zabawę w takie budowanie rozpoczęłam w 1989 roku. Przez dziesięć lat wielokrotnie zmieniał się obrazek i zmienialiśmy klocki. Ponieważ jednak cel przez te dziesięć lat pozostawał cały czas ten sam - budowanie szkoły przyjaznej uczniom i efektywnej - nasza budowla jest coraz bardziej stabilna i dobrze zorganizowana. Klocki zrobiły się solidne, dopracowane. Na pewno jeszcze nie raz przyjdzie nam je wymieniać. Umiemy to robić coraz szybciej i lepiej. Opisując swoją koncepcję, chcemy się podzielić swoimi klockami, metodą ich tworzenia i poprawiania. Zachęcam do takiej zabawy. Może ona dawać dużo satysfakcji.
Z naszych klocków można ustawić taką samą albo całkiem inną budowlę, część klocków można trochę pozmieniać lub całkiem wymienić. Ważny jest tylko cel, o którym trzeba pamiętać - przyjazna uczniom i efektywna szkoła. Jeśli ten cel jest także Waszym celem, bierzcie te klocki i róbcie w Waszej szkole z nimi, co się Wam podoba.
Dedykuję tę pracę wszystkim, którzy ułożyli ze mną którykolwiek klocek, również te, których już dawno nie używamy. Każdy z klocków miał wpływ na jakość następnych i na nasze wspólne myślenie o szkole nawet wtedy, jeśli drogi nam się rozeszły. Myślałam o zamieszczeniu tu listy tych, którzy cząstkę siebie zostawili we wspólnym budowaniu. Nie zrobiłam tego tylko dlatego, że lista jest bardzo długa, a bałam się przeoczyć lub pominąć kogokolwiek. Ale wszystkim bardzo dziękuję.
Katarzyna Hall