21 grudnia 2017

Przepis na świąteczny piernik

W 2009 roku, życząc Dobrych Świąt, zaczęłam się w tym miejscu dzielić swoimi świątecznymi przepisami.
Przygotowując w tym roku świąteczny piernik, zorientowałam się, że przepisu na niego nie zamieściłam jeszcze na blogu. Tymczasem jest to przepis zapisany kiedyś przeze mnie na serwetce pod dyktando babci moich dzieci, rokrocznie stosowany, i tylko na tej serwetce go mam, choć jest coraz mniej czytelny. Jedna z moich synowych już też go zanotowała i stosuje, ale może lepiej zapisać go bardziej czytelnie, a przy okazji jeszcze jakiemuś innemu czytelnikowi bloga może się przyda. Urok Świąt polega również na przekazywaniu świątecznych smaków kolejnym pokoleniom i dzieleniu się nimi.

Wczorajsza nasza szkolna Wigilia, podobnie jak w latach ubiegłych, polegała na przyniesieniu przez każdego jakieś potrawy do podzielenia się z innymi. Próbowaliśmy świątecznych smaków wielu osób.
Sfatygowana serwetka z przepisem zanotowanym ponad 30 lat temu.
Surowce:
2 szklanki mleka
2 szklanki cukru
1/2 kg miodu (prawdziwego lub sztucznego)
1/4 kg masła lub margaryny
5 szklanek mąki
2 czubate łyżeczki sody
4 torebki przyprawy do pierników
łyżka cynamonu
4 jaja
skórka pomarańczowa, orzechy włoskie, rodzynki

Sposób przygotowania:
Do gotującego się mleka dodać miód, cukier i masło, wszystko razem roztopić i potem ostudzić. Wymieszać razem mąkę, sodę, przyprawę do pierników i cynamon, dodać do roztopionej i wystudzonej masy, mieszając. Wbić jajka, dodać skórkę, posiekane orzechy i rodzynki. Napełniać tak przygotowaną masą formy do 1/3-1/2 pojemności, piec 45-60 minut.  Z tej proporcji przygotowuję co roku 3 długie formy, które jednocześnie się pieką - mieszczą się razem w piekarniku.

Polecam jeszcze inne, kiedyś tu opisane, bożonarodzeniowe świąteczne smaki: ryba po greckusernik.

Dobrych Świąt!