7 października 2011

Edukacja z pasją

Kilka przykładów edukacji z pasją, które zobaczyłam z bliska przez ostatnie dwa dni, umocniło mnie w przekonaniu, że widzimy, wyróżniamy, rozwijamy dziecięce i uczniowskie pasje dzięki wielu sprzymierzeńcom. Są nimi rodzice i nauczyciele, ale także samorządy i uczelnie wyższe oraz świat mediów, które mogą te ważne działania zarówno prowadzić, jak i wspierać oraz nagłaśniać.

Super Belfer i Super Szkoła
to akcje prowadzone w Elblągu od kilku lat przez Dziennik Elbląski. Uczniowie, absolwenci, rodzice głosują na swoje ukochane szkoły i nauczycieli wysyłając sms-y lub kupony zamieszczane w gazecie. Wygrywają te szkoły i nauczyciele z pasją, którzy cieszą się miłością i zaufaniem całych szkolnych społeczności. Cieszę się, że na zaproszenie posła Sławomira Rybickiego i organizatorów plebiscytu zobaczyłam z bliska galę podsumowującą tegoroczne wyniki. Była widoczna autentyczna radość i duma z uzyskanych miejsc (pierwsze dziesiątki w obu kategoriach prezentowano zgromadzonym reprezentacjom uczniów i nauczycielom). Pomysł jest na pewno wart upowszechniania i polecania innym lokalnym mediom.

Szerokiego upowszechniania doświadcza pochodzący z Gdańska projekt Polska Akademia Dzieci. Dziś uczestniczyłam w jego tegorocznej inauguracji na Politechnice Gdańskiej. Zaczął swój byt na Uniwersytecie Gdańskim, a teraz jest realizowany przez 4 pomorskie uczelnie. Dociera także w inne rejony Polski, nawet do Małopolski, między innymi na Uniwersytet Jagielloński! Mam nadzieję, że w przyszłości do dobrego tonu będzie należało organizowanie wykładów prowadzonych i słuchanych przez dzieci na każdej polskiej uczelni.





Na upowszechnianie zasługuje także inaugurowany już po raz piąty projekt Akademia Gdańskich Lwiątek. Prowadzi go Fundacja Wspólnota Gdańska we współpracy z gdańskim samorządem. Dziś zaprezentowano nauczycielom, realizującym zadania projektu razem ze swoimi uczniami, wyniki samorządowej ewaluacji – jak jeszcze pomóc jego rozwojowi, co poprawić. Projekt polega na odwiedzaniu przez dzieci z klas I-III szkół podstawowych szeregu ważnych dla wiedzy o historii i kulturze regionu miejsc, i mógłby z powodzeniem być realizowany także w innych regionach. Myślę, że w Poznaniu zamiast Lwiątek mogłyby być Koziołki, we Wrocławiu może Krasnale, a w Krakowie – Smoki. Każde miejsce ma jakieś ważne symbole lokalnej tożsamości. Gdańskie Lwiątka to na pewno projekt dający dzieciom bardzo wiele. Jednak sam pomysł Fundacji bez wsparcia samorządu, nauczycieli i rodziców – z pasją do edukacji regionalnej dzieci – z pewnością by się nie powiódł.




Wierzę, że Rok Szkoły z Pasją pokaże nam i wyróżni cały szereg takich godnych upowszechniania pomysłów i projektów.