10 stycznia 2010

Kontrole

Fragmenty mojej blogowej korespondencji pokazujące trochę szkolnej rzeczywistości. Przypomniałam sobie, jak kiedyś - już ładnych parę lat temu - miałam do czynienia z kilkoma kontrolami jednocześnie. Dla którejś z kolei jednoczesnej kontroli brakowało już pomieszczeń w szkole.

Cytuję te fragmenty dla pokrzepienia nie tylko mojej korespondentki, ale także wszystkich innych kontrolowanych. Jednocześnie informuję, że ministerstwo też jest prawie stale kontrolowane, tylko na ogół przez trochę inne podmioty - NIK, KPRM.


... Jestem z wykształcenia pedagogiem i pełnię funkcję dyrektora szkoły. Moim powołaniem jest uczyć, wychowywać i opiekować się moimi uczniami. Chcę to robić, ale ostatnio "przeżywam" różne kontrole: finansowa, PIP, SANEPiD i ręce mi opadają. Zamiast uczniami muszę zajmować się odpowiedziami na zalecenia i wnioski pokontrolne, które według mnie należy po prostu wykonać zamiast na nie odpisywać.
Czy ma Pani możliwości zmiany tego stanu rzeczy?
...


... Działania kontrolne różnych służb mają niestety swoje procedury, których trzeba przestrzegać. Oczywiście jest kłopotem, kiedy wszystko się spiętrzy i kilka kontroli następuje jednocześnie (...).
Pisze Pani o służbach podległych różnym resortom (Finanse, Praca, Zdrowie). Nasze ministerstwo odpowiada tylko za nadzór pedagogiczny, który jak rozumiem akurat Pani nie nęka. Życzę wytrwałości i cierpliwości wobec wszelkich kontroli oraz także jak najlepszych ich wyników. Dyrektor szkoły odpowiada nie tylko za działania edukacyjne, ale także za finanse publiczne, prawidłowe zatrudnianie i wynagradzanie, bezpieczne i higieniczne warunki pracy i edukacji, także na przykład za bezpieczeństwo przeciwpożarowe i parę jeszcze innych spraw. Zarządzając trzeba niestety mieć świadomość tych różnych rodzajów odpowiedzialności. Polityka kadrowa, dbałość o bezpieczeństwo i finanse, również powinny służyć dobrym efektom edukacyjnym.
...


... Wow! Nie spodziewałam się takiej szybkiej odpowiedzi, dziękuję bardzo (...). Będę wytrwała i cierpliwa. Te kilka życzliwych słów dodały mi skrzydeł.