1 sierpnia 2010

Babcia

Kilka dni spędzam w Sopocie. Podczas krótkiego urlopu postanowiłam po prostu pomieszkać w domu. Jak to w wakacje przebywają tu także moje najbliższe kuzynki na stałe mieszkające w Warszawie. Wakacyjnie spotykamy się od lat, wiele się w naszym życiu dzieje i zmienia. Pobyt tu razem to także okazja do rodzinnych spotkań i wspomnień. Dziś gościłam na obiedzie również swoich synów z córkami. Moje kuzynki miały możliwość poznać bliżej moje wnuczki. One również mają dzieci, ale to ja pierwsza zostałam babcią. Cokolwiek w życiu zrobiłam, zdziałałam, nawet to że jestem ministrem, na tle bycia babcią jest bez znaczenia. To do tej roli również tęsknią moje kuzynki i chyba jednak to jest najważniejsze. Moje wnuczki to coś trwałego i ważnego. Trzech synów i trzy wnuczki – przynajmniej tyle po sobie zostawię…