7 czerwca 2015

Transformacja szkoły w stronę Dobrej Edukacji

Na adres biuro@dobraedukacja.edu.pl otrzymujemy listy nie tylko od potencjalnych liderów nowych Akademii, ale także od liderów istniejących szkół:

Bardzo zainteresował nas Program Dobrej Edukacji. Mamy pytanie. Jesteśmy dobrze postrzeganą w środowisku szkołą niepubliczną. Chcielibyśmy jednak zmienić metody i formy pracy w naszej szkole zgodnie z Waszą ideą. Czy jest to możliwe? Jak by to mogło wyglądać?

Po tego rodzaju pierwszych kontaktach, rozmawiam potem bezpośrednio z osobami zarządzającymi szkołami o wieloletniej tradycji, osiągającymi wyróżniające lokalnie wyniki. Sama 26 lat temu zakładałam jedną z pierwszych w Polsce szkół niepublicznych, do dziś znaną z dobrych rezultatów swojej pracy. Doskonale znam drogę, jaką przeszły środowiska starające się wówczas uczyć inaczej, lepiej, niż w skostniałym wtedy państwowym systemie. Dwadzieścia lat później, szkoły niepubliczne na ogół już tak bardzo nie różnią się od publicznych. Aby w wyścigu o wyniki dalej startować, potrzebny jest coraz większy wysiłek i jednocześnie nauczycielom towarzyszy coraz mniejsze poczucie sensu. Większość polskich szkół całkiem dobrze uczy różnych podstawowych umiejętności, ale chcemy dla naszych uczniów czegoś więcej, co bardzo trudno przy takiej tradycyjnej organizacji pracy zapewnić. Przyszedł czas, aby szkoły niepubliczne znowu spóbowały trochę wyjść z kolein systemu, pokazać inne możliwości.

Program Dobrej Edukacji jest odpowiedzią dla chcących inaczej zdefiniować cele swojej pracy, bliżej uczniom i ich faktycznym potrzebom rozwojowym. Jedni z jego inicjatorów, także wieloletni, bardzo dobrzy nauczyciele systemowi, Beata i Jacek Staniszewscy opisali swój bunt przeciwko różnym rankingom: http://uczymywadewawa.blogspot.com/2015/02/nie-zalezy-nam-na-rankingach.html. Tak naprawdę, w tworzonej przez nich Akademii Dobrej Edukacji po prostu widać troskę o każde dziecko, jego radość, ciekawość, rozwój, postępy. Sama także, już dość dawno temu, pisałam, że egzaminy bedą coraz mniej ważne: http://katarzynahall.natemat.pl/82279,egzaminy-beda-coraz-mniej-wazne. Trzeba uczyć różnych podstawowych, badanych na egzaminach umiejętności, ale jest dużo innych, ważniejszych rzeczy, które mogą i powinny dziać sięw szkołach, takich jak rozbudzanie uczniowskich pasji i zainteresowań, uczenie współpracy, twórczości, wrażliwości na potrzeby innych, wyobrażanie sobie swojej przyszłości. Możemy w tym wszystkim naszym uczniom pomagać.

Spotykając się kilka miesięcy temu z osobami reprezentującymi istniejące od lat, w różnych miejscach w Polsce, zainteresowane zmianami szkoły, odpowiadałam na wyżej cytowane pytanie o prawo do realizowania Programu Dobrej Edukacji, przecząco. Mieliśmy przekonanie, jako założyciele Stowarzyszenia, że możemy zgodzić się na realizowanie Programu Dobrej Edukacji tylko w szkołach prowadzonych przez Stowarzyszenie Dobra Edukacja. Tak łatwiej zapewnić pewną jednolitość programu i procedur. Jesteśmy w trakcie nieustającego tworzenia, doskonalenia koncepcji. Trudno nam było sobie wyobrazić współudział też innych podmiotów w tworzeniu tej naszej koncepcji. Mamy przekonanie, że nasz Program Dobrej Edukacji jeszcze długo nie będzie gotowym formatem, który można po prostu udostępnić, że będzie wymagał ciągłej pracy, zaangażowania, będzie dalej ewoluował, być może za kilka lat nadawał się także do wdrażania w zwykłych szkołach publicznych.

Pytania ze strony istniejących szkół niepublicznych jednak się powtarzają. Wiem, że raczej nierealne jest przekazanie wieloletniego dorobku i tradycji do prowadzenia innemu podmiotowi - naszemu Stowarzyszeniu. Przemyśleliśmy, w odpowiedzi na te pytania, jak możemy zaprosić do współtworzenia i pomóc przeprowadzić transformację szkoły w stronę Programu Dobrej Edukacji. Chcemy stworzyć taką możliwość - aby istniejąca szkoła, jej kadra, stała się częścią grupy pracującej nad rozwojem Programu Dobrej Edukacji, jeśli oczywiście taka jest jej wola.

Wyobrażamy sobie to jako cykl najprawdopodobniej czteroletni - najpierw przynajmniej rok przygotowawczy, a potem stopniowe włączanie w Program Dobrej Edukacji kolejnych uczniów i nauczycieli. Istniejąca szkoła ma konkretne zobowiązania wobec swoich klientów - uczniów i rodziców. Zmiana musi być przygotowana z należytą starannością i ostrożnością, poprzedzona odpowiednim przygotowaniem nauczycieli, przekonaniem rodziców, ma poszerzyć grupę zainteresowanych ofertą edukacyjną szkoły w przyszłości. Opisaliśmy, jak wyobrażamy sobie plan takiej transformacji: http://ide.dobraedukacja.edu.pl/p/instytut-dla-akademii.html.

Na początek, zapraszamy przedstawicieli zainteresowanych szkół do udziału w sierpniowej konferencji: http://ide.dobraedukacja.edu.pl/2015/05/zapraszamy-do-gdanska-19-21-sierpnia.html. Chętnie spotkam się tam z liderami szkół, zainteresowanymi dalszą współpracą.