Wyjątkowo długo – od trzech tygodni – nie pisałam nic w tym miejscu. Oprócz tego, że zdarzyła się rekonstrukcja rządu, mój kalendarz okazał się wyjątkowo mocno wypełniony:
- przeprowadziłam dwa szkolenia, każde dla kilkuset doradców metodycznych, aby przybliżyć im wszystko to, co obecnie zmieniamy w systemie edukacji,
- inaugurowałam Nauczycielską Akademię Internetową,
- jeden z weekendów spędziłam w Malmö dyskutując o oświacie polskiej za granicą,
- wspólnie z ministrem edukacji Danii uczestniczyłam w konferencji o upadku komunizmu,
- obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej,
- wzięłam udział w konferencji podsumowującej badania międzynarodowe Talis – zaprezentowano tam bardzo ciekawe spostrzeżenia o polskich nauczycielach gimnazjalnych na tle nauczycieli innych krajów,
- byłam gościem X Kongresu Gmin Wiejskich,
- uczestniczyłam w IV Kongresie Obywatelskim.
Tematyka każdego z tych wydarzeń zasługuje na osobny wpis. W każdym z wymienionych miejsc powiedziano coś ważnego.
Na Kongresie Obywatelskim, w przerwach, podchodziło do mnie szereg osób, które po wysłuchaniu paru informacji o planie zmian w edukacji zwracały uwagę, że za mało o tym mówimy, że to sensowne, wartościowe, a tak trudno się przebija do opinii publicznej. Kilka razy w tygodniu opowiadam o tym. Jednak tych, którym to trzeba opowiedzieć jest bardzo wielu. Żyjemy w dużym kraju. Niektórzy nauczyciele dowiadują się o zmianach z trzeciej, czy nawet czwartej lub piątej ręki, dlatego mają o nich bardzo słabe lub zupełnie mylne wyobrażenie. Bardzo trudno jest dotrzeć z dobrą informacją do tysięcy nauczycieli i rodziców. Sama staram się odpowiedzieć na każde zadane mi bezpośrednio pytanie.
Najbardziej wyczerpujące i godne polecenia źródło to strona internetowa o reformie programowej oraz zakładka z odpowiedziami na pytania zadawane najczęściej. Czy te setki przeszkolonych doradców i wizytatorów nam pomagają?